Autor |
Wiadomość |
grzeslaw
Administrator
Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świdnica
|
|
dowcipy |
|
1.przychodzi baba do lekarza z mózgiem w słoiku i mówi panie to się w głowie nie mieści..
2.-Jaki jest najlpeszy zawód na świecie?
-Święty Mikołaj: pracuje raz w roku i zna adresy niegrzecznych dziewczynek.
3.Przychodzi baba do lekarza, a lekarz się pyta:
-Kim pani jest z zawodu?
-Nauczycielką.
-To niech mi pani postawi pałę!
4.Kto jest najgorszym pracownikiem? Penis bo:
-Trzeba go pchać do pracy.
-Stoi przy robocie.
-Pluje na miejsce pracy.
-8 godzin nie wytrzyma
-A po robocie śpi na workach!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 22:25, 21 Maj 2007 |
|
|
|
|
grzeslaw
Administrator
Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świdnica
|
|
|
|
pare o jasiu:
1.Jasiu czyta książkę i pluje na rękę, a potem smaruje nią głowę. Pani pyta Jasia:
-Czemu tak robisz?
-Bo mama jak jest z tatą pod kołdrą to mu mówi, żeby napluł na ręke, a potem posmarował główkę, to będzie lepiej wchodziło.
2.Przyszedł Jasio ze szkoły i mówi do taty:
-Dostałem piątkę i w mordę!
-Za co dostałeś piątkę?
-Bo pani zapytała mnie się ile jest 7x6 a ja powiedziałem, że to jest 42!
-A za co w mordę?
-Bo pani zapytała mnie się ile jest 6x7!
-Przecież to jest jeden chuj!
-Też tak powiedziałem!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 22:56, 21 Maj 2007 |
|
|
grzeslaw
Administrator
Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świdnica
|
|
|
|
o blondynkach:
1.Siedzi blondynka w parku na ławce, na której wisi karteczka z napisem: świeżo malowane. Podbiega malarz i krzyczy:
-Nie widzi pani, że świeżo malowane?!
-Nie wierzę w napisy. Ostatnio było napisane: chuj ci w dupę, siedziałam cztery godziny i nic!
2.Przychodzi blondynka do kiosku:
-Poproszę bilet za złotówkę.
-Proszę bardzo.
-Ile płacę?
3.Idzie blondynka ulicą z wiaderkiem spermy. Spotyka ją inna blondynka i pyta:
-Co tam masz?
-Spermę.
-A gdzie byłaś?
-Na płukaniu żołądka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 23:02, 21 Maj 2007 |
|
|
Kamyk
Gość
|
|
|
Studencka jajecznica: rano otwierasz pustą lodówkę, drapiesz jajka, zamykasz lodówkę.
Siedzą dwie blondynki na przystanku i rozmawiają.
- Na jaki tramwaj pani czeka?
- Na dwudziestkę.
- Ale przecież dwudziestka jeździ tylko w dni świąteczne, a dziś jest wtorek.
- Ale ja mam dziś urodziny.
Co będzie jak się skrzyżuje blondynkę z psem husky
Ano... są dwie możliwości: albo wyjdzie nam blondynka zajebiście odporna na mróz albo husky, który będzie najlepiej ciągnął w całym zaprzęgu
|
|
Pią 13:05, 25 Maj 2007 |
|
|
koras
klanowicze
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
|
|
|
|
przychodzi baba do lekaza z piła lancuchowom w głowie i lekaz pyta:
-co pani dolega??
-rzne sie na około
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 13:42, 26 Maj 2007 |
|
|
Cinek
Administrator
Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świdnica
|
|
|
|
Cios dla kobiecego ego - kiedy mezczyzna zasypia zaraz po seksie, cios dla
meskiego ego - kiedy kobieta zasypia w trakcie seksu.
W zimowy wieczor gajowy zlapal w lesie zlodzieja, ktory kradl sciete drzewo.
- Co, kradniemy drzewo?
- Panie gajowy, ja tylko zbieram pasze dla krolikow!
- Chcesz mi wmowic draniu, z kroliki jedza drewno?
- Jesli nie beda chcialy jesc, to napale nim w piecu...
Gajowy napotyka na skraju lasu mloda dziewczyne.
- Nie boi sie pani tak sama chodzic po lesie? Jeszcze ktos pania zgwalci...
- Gdyby pan byl tak mily... to juz bym dalej nie szla...
Pieprz mnie! Zupa pomidorowa.
- Przeczytales trylogie Sienkiewicza?
- To trza bylo przeczyta?
- Tak, na dzisiaj.
- Kurna, a ja przepisalem...
Mama pyta sie swego synka:
- Kaziu, jak sie czujesz w szkole?
- Jak na komisariacie: ciagle mnie wypytuja, a ja o niczym nie wiem.
Na komisji wojskowej pytaja poborowego:
- Do you speak English?
- Hee?!
Pytaja nastepnego:
- Do you speak English?
- Hee?!
I nastepnego:
- Do you speak Eglish?
- Yes, I do.
- Hee?!
Kowalski poszedl na komisje poborowa. Po badaniach, wzial go na rozmowe seksuolog.
Narysowal mu kolko:
- Kowalski, co to jest ?
- Gola baba...
Narysowal mu kwadrat:
- A to?
- He, he, gola baba...
Na koniec, narysowal mu trojkat:
- No a to, przyjrzyjcie sie dobrze.
- Tez gola baba...
- Kowalski, wy jestescie zboczeni!
- Jaaa?! A kto mi te gole baby rysowal?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 14:40, 26 Maj 2007 |
|
|
Kamyk
Gość
|
|
|
Nocą idzie dziewczynka ok. 15 lat przez park.
Chce zapalić papierosa, napotyka czterech mężczyzn w ciemnym zaułku i pyta:
- Macie fajkę?
- Mamy ale musisz nam wszystkim zrobić laskę).
Bez zastanowienia zrobiła im laskę więc dostaje papierosa. Ale nie ma zapalniczki.
- A macie ogień?
- Mamy, ogień dostaniesz za darmo- śmieją się zrelaksowani panowie.
Mężczyzna odpala zapałkę i oświetla twarz dziewczyny.
- Ola?!
- Tata?!
- Od kiedy Ty córeczko palisz?!
Mandat za jazdę na rowerku
- Ładny rowerek - mówi policjant konny zatrzymując Jasia jadącego ślicznym nowiutkim rowerkiem - dostałeś go od Mikołaja?
- Taaaak.
- To w takim razie powiedz Mikołajowi żeby ci przyniósł lampkę - powiedział policjant i wypisał Jasiowi mandat za brak świateł.
Jaś wziął mandat i powiedział:
- Ładny koń. Pewnie dostał go pan od Mikołaja?
Rozbawiony policjant powiedział, że tak.
- To w przyszłym roku niech pan powie Mikołajowi żeby dał mu hu***a między nogami zamiast na grzbiecie!!!
Po nieudanym egzaminie student w gabinecie u profesora:
- Bo ja panie profesorze chciałem poprawic tą dwoję...
- Alez oczywiscie, poprosze indeks... ( po czym profesor bierze pioro i zgrabnym ruchem poprawia dwoje w indeksie tak aby byla wyrazniejsza)
- ...prosze bardzo.
Politechnika Gdanska...
|
|
Sob 16:58, 26 Maj 2007 |
|
|
Mr.Maniek
Gość
|
|
|
Przychodzi Małysz do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, boli mnie.
- Gdzie?
- Tu, pod skrzydłem.
- Dlaczego Małysz tak długo szybuje w powietrzu?
- Bo jego sponsorzy zastrzegli sobie w kontraktach, że ma lecieć tak długo, aż każdy przeczyta na nim wszystkie napisy reklamowe.
Skąd wiadomo, że Martin Schmidt jest odmiennej orientacji?
Bo przeleciał Małysza.
A dlaczego Małysza oskarżono o molestowanie?
Bo przeleciał wszystkich
Amerykanin, Niemiec i Meksykanin podróżują przez Amazonkę i zostają schwytani przez tubylców. Przywódca plemienia mówi do Niemca:
- Co chcesz na swoje plecy podczas biczowania?
- Oliwę - odpowiedział Niemiec.
Więc tubylcy posmarowali mu plecy oliwą i potężny tubylec uderzył go dziesięć razy. Po wszystkim na plecach Niemca pojawiły się ogromne pręgi.
Następnie kolej przyszła na Meksykanina.
- Co chcesz na swoje plecy podczas biczowania?
- Nic - odpowiedział.
I przyjął dziesięć ciosów bez mrugnięcia okiem.
I wreszcie przyszła kolej na Amerykanina.
- Co chcesz na swoje plecy podczas biczowania? - zwrócił się do niego tubylec.
- Meksykanina - odpowiedział Amerykanin.
Spotyka się czterech ludożerców. Trzech pyta się pierwszego:
- Jadłeś coś dzisiaj?
- Zjadłem Japończyka. Fuj same ryby.
To samo pytanie zadają drugiemu.
- Ja dziś zjadłem Chińczyka. Błee sam ryż.
- Ja zjadłem Francuza - mówi trzeci - łee same żaby.
- A ty? - pytają czwartego.
- Ja zjadłem Polaka.
- Ooo, chuchnij!
Spotyka Beduin na pustyni białego. Biały ma na ramieniu papugę, a Beduin węża wokół szyi.
- Te, biały...- mówi Beduin - skąd jesteś ?
- Z Polski.
- Słyszałem, że wy tam nieźle chlejecie, może wypijemy razem?
- No to polej!
Wypili jednego i nic, Beduin nie wierzy i pyta:
- A drugiego wypijesz?
- Wypiję!
Nalał drugiego, Polak wypił i nic.
- A trzeciego wypijesz?
- Wypiję!
Nalał znowu, wypili Polak tylko rękawem otarł gębę, a Beduin już podchmielony:
- A czwartego?
A na to papuga:
- I czwartego, i piątego, i wpierdol dostaniesz, i tego robaka Ci zjemy...
Kubańczyk, Szkot, Irlandczyk i Polak jadą pociągiem. W pewnym momencie Kubańczyk wyjmuje cygaro. Najlepsze, prosto z Kuby, warte kupę szmalu. Podpala je, bierze jednego macha i wyrzuca przez okno.
- Co robisz? - dziwą się pozostali.
- Jestem Kubańczykiem, w moim kraju jest mnóstwo takich cygar, mogę sobie pozwolić na to.
Mija trochę czasu.
Szkot wyjmuje butelkę pięćdziesięcioletniej szkockiej Whisky, cudowny kolor i aromat, oczywiście cena również odpowiednia.
Nalewa sobie pół szklaneczki i również wyrzuca resztę przez okno.
Wszyscy oczywiście zdziwieni, Szkot odpowiada:
- W moim kraju takiej whisky pod dostatkiem, gdzie się człowiek nie odwróci tam mnóstwo takich butelek.
Ponownie mija trochę czasu.
Wstaje Irlandczyk i wyrzuca Polaka przez okno.
Trzech turystów: Polak, Szkot i Niemiec wybrało się w Alpy na wycieczkę.
Niestety z powodu złej pogody wszyscy zaginęli, ratownicy po kilku tygodniach przerwali poszukiwania i w gazetach pojawiły się nekrologi.
Wkrótce w jednej z redakcji dzwoni telefon i z Hawajów odzywa się Niemiec z prośbą o anulowanie jego nekrologu!
Redaktor gazety krzyczy:
- Ty żyjesz!! Jakim cudem??
Niemiec opowiada:
- Zamarzliśmy i powędrowaliśmy wszyscy do Św. Piotra, który zatrzymał nas u wejścia do Bramy Niebieskiej i powiedział że jeszcze jesteśmy za młodzi żeby umrzeć, więc jeżeli Ubezpieczenie pokryje koszt 500 euro, może nas wysłać z powrotem na ziemię. Złapałem za telefon, porozmawiałem z moim agentem, zapłacił, a ja zażyczyłem sobie żeby wylądować na Hawajach. No i mam wakacje!
- Ale co ze Szkotem i Polakiem???
- Jak ich ostatnio widziałem, Szkot targował się o cenę, a Polak wysyłał papiery do ZUS-u...
Jedzie Ami, Rusek, Niemiec i Turek w jednym przedziale.
No i zaczynają sie popisy który ma lepiej.
Ami zaczyna:
- Nasz kraj jest tak bogaty ze możemy sobie na wszystko pozwolić... Wstał otworzył okno i srrrru cały plik dolców przez okno.
Rusek popatrzył chwilę, podumał, i mówi
- W naszym to my też mamy wszystkiego w bród. Wstał, wyciągnął spod ławki skrzynkę wódki i jeb przez okno.
Na to Niemiec zaczyna mówić:
- No, my mamy też od cholery... nie dokończył, bo zrywa się z siedzenia Turek i krzyczy:
- Nie! Proszę, nie!
Międzynarodowa wycieczka przyjeżdża pod największy wodospad na świecie:
- ....ooo God, it's wonderfuuuuul.....
- ....ooo main Gott, das ist wuuuuunderbar....
- ....gospodin, eto priekrasnoooojeee...
- ....o kurwa, ja pierdoooooleeee
W przedziale pociągu jedzie Polak, Rusek, Francuz, matka z córką. Po pewnym czasie pociąg wjeżdża w tunel. W ciemności słychać cmok i trzask.
Oto co myślą sobie osoby w przedziale:
Matka: Ale mam porządną córkę, któryś ja pocałował, a ona go w pysk...
Córka: Ale mam głupią matkę, frajer ja pocałował, a ona go w pysk...
Francuz: Ale mi się udało, pocałowałem ją, a w pysk dostał kto inny...
Rusek: Co jest? Najpierw mnie całują, a potem biją...
Polak: Wy się tam całujcie, a ja Ruskiemu i tak wpie***lę!
W przedziale pociągu jedzie Polak, Rusek, Francuz, matka z córką. Po pewnym czasie pociąg wjeżdża w tunel. W ciemności słychać cmok i trzask.
Oto co myślą sobie osoby w przedziale:
Matka: Ale mam porządną córkę, któryś ja pocałował, a ona go w pysk...
Córka: Ale mam głupią matkę, frajer ja pocałował, a ona go w pysk...
Francuz: ale mi się udało, pocałowałem ja, a w pysk dostał kto inny...
Rusek: Co jest??? Najpierw mnie całują, a potem bija...
Polak: Wy się tam całujcie, a ja Ruskiemu i tak wpie*.*lę!!!
II Wojna Światowa. Rosyjskie sołdaty bezczeszczą niemiecki cmentarz. Skaczą sobie po nagrobkach czytając przy okazji kto tam leży:
- Albert Hess
- Bruno Schwarz
- Herman Guttman
- Edward von Klinkerhoffen
- Achtung Minen
|
|
Pią 12:00, 01 Cze 2007 |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|